Zostaliśmy pozbawieni przyszłości

2022-03-15

SOS Wioski Dziecięce Ukraina: „Zostaliśmy pozbawieni przyszłości”. Organizacja przyznaje, że jej największą tragedią jest brak pewności, czy ukraińskie dzieci kiedykolwiek powrócą do ojczyzny

Już 97 dzieci zostało zabitych, ponad 100 jest rannych, także co najmniej pięcioro dzieci ginie każdego dnia pod ostrzałem, podała dziś (15 marca) rano ukraińska Prokuratura Generalna. Sytuacja humanitarna na Ukrainie z każdym dniem staje się coraz tragiczniejsza.

Podczas gdy właściwą ocenę sytuacji ogranicza brak dostępu do danych, ukraiński Krajowy Zespół ds. Pomocy Humanitarnej oszacował, że potrzebuje jej już około 12 milionów ludzi, czyli prawie 30 procent populacji Ukrainy. Federacja Rosyjska zgodziła się na sześć korytarzy humanitarnych, by można było ewakuować nimi ludzi z najciężej dotkniętych obszarów, ale warunki bezpieczeństwa najczęściej nie pozwalają przeprowadzić ewakuacji, ponieważ Rosjanie nie respektują ustaleń i ostrzeliwują ewakuujących się cywilów.

* Pół miliona dzieci w strefach walk

Pomimo tragicznej sytuacji – największej katastrofy humanitarnej w Europie po 1945 r. – i brutalności najeźdźców, którzy nie stosują się do zapisów konwencji genewskiej, trwa akcja ewakuacyjna mająca na celu uratowanie od śmierci najmłodszych poszkodowanych w wojnie:

Pół miliona dzieci już zostało ewakuowanych, pół miliona znajduje się w strefach walk, a czterem milionom zagraża bezpośrednie niebezpieczeństwo. Dzieci przemieszczają się z rodzinami, ale niektóre są pozbawione opieki dorosłych – podsumowuje Serhij Łukaszow, Dyrektor Krajowy Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce Ukraina.

Od czasu rozpoczęcia inwazji Rosji, z Ukrainy zdołało uciec już ponad 2,5 miliona osób – wynika z danych portalu Agencji ONZ ds. Uchodźców. Ta liczba wciąż rośnie. Do Polski w ciągu minionej doby przybyło 71,6 tysięcy uchodźców z Ukrainy – podała Straż Graniczna we wtorek 15 marca rano. Wczoraj (poniedziałek) rano podano, że odprawiono ponad 82 tys. To oznacza, że od początku wojny w Ukrainie do Polski przybyło już 1,83 mln Ukraińców, z czego absolutną większość stanowią kobiety z dziećmi. Ale wielkim humanitarnym problemem są także wewnętrzni uchodźcy.

Położony około 70 km od granicy polsko-ukraińskiej Lwów zbliża się do szczytu swoich możliwości, jeśli chodzi o przyjęcia kolejnych przesiedleńców. Miasto, którego jedna czwarta ludności, według szacunków władz lokalnych, to teraz uchodźcy wewnętrzni – około 200 tysięcy ludzi –  pilnie potrzebuje urządzeń sanitarnych, namiotów do przygotowywania posiłków, wsparcia medycznego i psychologicznego, leków, a także mobilnych szpitali. W miarę negocjowania bezpiecznego przejazdu dla ewakuacji ludności cywilnej z centralnej i wschodniej Ukrainy liczba uchodźców wewnętrznych w mieście i jego okolicach może jeszcze wzrosnąć. Dlatego konieczne jest zwiększenie możliwości ośrodków przyjmujących przesiedleńców. Potrzeby humanitarne na obszarach przygranicznych obejmują pomoc żywnościową i prawną, dostęp do wody, urządzeń sanitarnych i higienicznych oraz dostęp do leków, doraźnej opieki zdrowotnej i edukacji.

* Utrata całego pokolenia

Jesteśmy szczęśliwi, kiedy dzieci są bezpieczne, ale po dwóch tygodniach od rozpoczęcia kryzysu zaczynamy się martwić, że tracimy najmłodsze pokolenie. Co najmniej pół miliona dzieci opuściło kraj, co stanowi dużą część 7,5-milionowej populacji ukraińskich dzieci. Sporo z nich już przebywa za granicą i nie jesteśmy pewni, czy kiedykolwiek powrócą. Zostaliśmy pozbawieni przyszłości – to nasza wielka tragedia – podsumowuje Serhij Łukaszow w swoim najnowszym wystąpieniu.

Wciąż jednak wiele dzieci przebywa w oblężonym i odciętym przez Rosjan porcie Mariupol nad Morzem Azowskim. Są częścią 400-tysięcznej populacji mieszkańców, którym kończy się żywność i woda. 8 marca Rosjanie ostrzelali rakietami Grad konwój organizacji pozarządowych usiłujący tam dowieźć ratującą życie pomoc humanitarną. W tej sytuacji ukraińskie Ministerstwo Zdrowia i WHO (Światowa Organizacja Zdrowia) utworzyły sieć współpracy, by koordynować działania systemu opieki zdrowotnej, a agencja ONZ ds. Uchodźców (UNHCR) planuje zwiększyć pomoc humanitarną.

Obecnie też, we wschodniej Ukrainie, kontynuuje ścisłą współpracę z władzami lokalnymi i partnerami w celu dostarczania najważniejszych artykułów pomocowych osobom przesiedlonym i poszkodowanym, w tym żywności, wody i schronienia, materiałów do naprawy uszkodzonych domów i innej infrastruktury. W środkowej i zachodniej części kraju wspiera władze w tworzeniu i rozbudowie ośrodków recepcyjnych we Lwowie, Iwano-Frankiwsku, Winnicy i innych miastach przyjmujących rosnącą liczbę uchodźców wewnętrznych.

Sieć partnerów organizacji pozarządowych, ChildFund Deutschland (CFD) nadal zapewnia żywność, leki, wsparcie psychospołeczne i zdalne nauczanie dzieciom, które z powodu obecnej sytuacji nie mogą uczęszczać do szkoły. Krajowe Stowarzyszenia Czerwonego Krzyża w Rumunii, Włoszech i Turcji wsparły dostarczenie na Ukrainę około 400 ton pomocy humanitarnej.

* Jak pomóc?

Skala potrzeb jest ogromna, dlatego Stowarzyszenie uruchomiło specjalną zbiórkę „SOS dla dzieci Ukrainy”. Zebrane środki pozwolą zapewnić kompleksową pomoc dla dzieci i rodzin będących pod opieką SOS Ukraina. Zbiórkę można wesprzeć pod adresem https://www.siepomaga.pl/sos-dla-dzieci-ukrainy oraz www.sosdzieciukrainy.org

Zdjęcie reklamy numer 0
Zdjęcie reklamy numer 1

Polecam lekarza

lek. Katarzyna Student

Bardzo przyjemna wizyta. Pani Doktor rzetelna, konkretna i pomocna. Czułam, że jestem pod dobrą opieką. Bardzo polecam! 

dr n. med. Alina Chwist – gastrolog, internista

Ogromna wiedza i kompetencja. Jestem bardzo zadowolony z wizyty. Otrzymałem szczegółowe wyjaśnienia sposobu leczenia. Polecam 

prof. dr hab. n. med. Władysław Pierzchała - pulmonolog, alergolog, internista

Pan profesor posiada ogromną wiedzę i doświadczenie, wybitny specjalista. Dokładnie wyjaśnia na czym polega schorzenie. Jest uprzejmy i  ma bardzo dobry stosunek do pacjenta. W moim przekonaniu to lekarz z powołania.

dr n. med. Aleksandra Ledwon – endokrynolog, internista

Pani doktor dokładnie wyjaśniła problem, cierpliwie odpowiadała na pytania. Spokojna, miła, życzliwa, wizyta przebiegła bez pośpiechu. 

dr n. med. Michał Kucio - internista, kardiolog

Lekarz kompetentny, rzeczowy, z ogromną wiedzą. Podczas wizyty wykazał się zaangażowaniem i profesjonalizmem. Serdecznie polecam.